Kto najbardziej na świecie kojarzy mi się z paskami? Oczywiście mój ukochany Andy Warhol. Uwielbiam tego człowieka, stąd mój blog nazywa się tak, a nie inaczej ;)
Już miałam krzyczeć na cały blogowy świat :) GDZIE JEST CHIMERA?? :D ale ufff dotarłaś więc już siedzę cicho. Zdjęcie klimatyczne ale liczyłam na kota :D
Zdjęcie ciekawe, a ja zapraszam do mnie, bo jest nowy post!
OdpowiedzUsuńJuż miałam krzyczeć na cały blogowy świat :) GDZIE JEST CHIMERA?? :D ale ufff dotarłaś więc już siedzę cicho. Zdjęcie klimatyczne ale liczyłam na kota :D
OdpowiedzUsuńOoo, na pierwszej randce byłam na wystawie Warhola i podziwiałam jego krzesła elektryczne - dobre mam z nim wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńKolejne ciekawe paskowe skojarzenie, na które sama bym nie wpadła :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie! Czarno- biała wersja pasów górą :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za paskami, ale jak jest wyzwanie, nie będę się łamać ;).
OdpowiedzUsuńNiecodzienne skojarzenie z paskami :).
Ile nas tyle pomysłów na paski, To jest cudowne w tego typu zabawach:)
OdpowiedzUsuńKurczę, cjhim - jak zwykle świetne zdjęcie i interpretacja!
OdpowiedzUsuń