Jest taka piękna piosenka Led Zeppelin, którą znam od dziecka i kocham całym sercem. Teraz stała mi się jeszcze bliższa i to właśnie ona mnie zainspirowała do sklejenia kolejnego scrapa:
Najpierw LO (który właściwie jeszcze wtedy nie był LO) spsikałam mgiełkami, następnie przy pomocy maski oraz gesso przeniosłam na papier "damaskowy" wzór i jeszcze raz wszystko sruuu mgiełkami. No a później poszło jak z górki, wygrzebałam różności, które idealnie zgrały się w całość (przynajmniej dla mojego oka ;)), i poprzyklejałam je. Tak wygląda ten opis w fizycznej postaci:
Skład:
papier 13@rts,
gesso, mgiełki (
zielona i niebieska), Distressy, różyczki serwetka oraz stara firanka.
Jest gesso, więc scrap leci na
wyzwanie Mixed Media Place.
Dziękuję za uwagę :*