W czwartek moja mama obchodziła swoje kolejne 18. urodziny, razem z siostrą średnią kupiłyśmy jej biżuterię, którą trzeba było w coś zapakować. Długo nie zastanawiałam się w co, bo z pomocą przyszło mi wyzwanie w Scrapku. Szybko wygrzebałam pudełko po czekoladkach, które odłożyłam, bo "kiedyś może się przydać" (i przydało się ;)), no i ubrałam je w nowe ciuchy. Tak wyglądało przed metamorfozą:
A tak po:
Skład: papier UHK Gallery, taśma samoprzylepna, wycinanki z maszynki, róże w WOC, uhkowy motyl.
Potworek również dorzucił coś od siebie ;):
P.S. Zapraszam na moje cukierkowe lowe.
Dziękuję za uwagę :*
niezła metamorfoza! widzę, że już uczysz siostrę :)
OdpowiedzUsuńHahaha uwielbiam motyw z chomikowaniem pudełeczek, 'bo ładne i może się przydać' :)Metamorfoza Twojego cudowna :)
OdpowiedzUsuńŚliczna metamorfoza,serduszko prześliczne!
OdpowiedzUsuńPięknie odmieniłaś pudełeczko, serducho siostry urocze :)
OdpowiedzUsuńjaka metamorfoza!! piękne pudełeczko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
świetna metamorfoza :) takie romantyczne teraz to pudełko :) a siostrze idzie świetnie :)
OdpowiedzUsuńniezła metamorfoza :D wyszło cudeńko :)
OdpowiedzUsuńKonkurencja Ci rośnie ;)
OdpowiedzUsuńPudełko świetne, Mama pewnie zachwycona, ciekawe, czy w ogóle zaglądała do środka, tak piękna oprawa już jest prezentem. Pozdrawiam.
Fajne pudełko! U mnie nowa notka :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla mamy!!! A pudełko śliczne:D
OdpowiedzUsuńI laurka oczywiście odlotowa!
Świetna metamorfoza! Mama na pewno się ucieszyła z Waszych prezentów ;)
OdpowiedzUsuńPudełko prześliczne :). I widać, że rośnie Ci konkurencja :D.
OdpowiedzUsuńWidzę, że z Potworka rośnie kolejna scraperka ;)
OdpowiedzUsuńPewnie Mama była zadowolona, nie dość, że zrobione własnoręcznie i z sercem to jeszcze takie śliczne :)