Czas na kolejny scrapgangowy lift. W grudniu do zliftowania wybrałyśmy bomb(k)ową kartkę Karoli Witczak. Cudny oryginał możecie zobaczyć tutaj, moja wersja natomiast leży poniżej:
Skład: papier UHK Gallery, stemple z Agaterii (ten i ten) oraz Viva Decor, tusz Memento, Distressy, ćwieki, wstążki oraz sznurek.
A teraz trochę o porządkach. Z okazji zbliżających się Świąt (i dzisiejszych urodzin Jima Morrisona ;)) postanowiłam trochę posprzątać na blogu. Żeby to uczcić, niedługo na coś Was zaproszę.
Dziękuję za uwagę :*
Twoje prace rozpoznałabym chyba wszędzie ;) cudowna bombka ;)
OdpowiedzUsuńJest cudna, bez dwóch zdań!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest!!! I tło bajeczne;)
OdpowiedzUsuńCudna !!!
OdpowiedzUsuńŚliczna. Tuszowania wydobyły z papieru cudne nutki. Super stempelki. Twoja interpretacja jest cieplutka.
OdpowiedzUsuńA patrząc na Wasze bombeczki sama pokusiłam się o lift. ;)
Piękne! Cudownie potuszowane i zembosingowane :)
OdpowiedzUsuń