Na stryszkowy konkurs przygotowałam romantyczny kalendarz "na wieki". Nazwałam go tak, bo kiedy zacznie się nowy rok, wystarczy, że wymienię wnętrze kieszonki, a reszta zostanie bez zmian:
O potrzymanie karteczki z danym miesiącem można poprosić uroczego zająca:
I jeszcze zbliżenia:
Skład: papiery - Piątek 13. (ten, ten i ten), mgiełki (m.in. ta i ta), wycinanki z maszynki i dziurkacza, maska, serwetka, stempel oraz boski zajączek Janet.
Dziękuję za uwagę :*
Piękny! ....a pomysł rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny i taki romantyczny :)
OdpowiedzUsuńAle cudo zrobiłaś ;]
OdpowiedzUsuńChimerko, jakie to piękne...
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kalendarz, taki romantyczny. A pomysł na jego wieczność jest genialny. :)
OdpowiedzUsuńSprytnie :D i przepiękny ten Twój kalendarz...ALE...nie powiesz mi, że za rok nie będziesz miała ochoty na stworzenie nowego :P
OdpowiedzUsuńNajwyżej będę miała dwa ;)
UsuńŚliczny jest i bardzo pomysłowo wykorzystałaś grafikę z zajączkiem :)
OdpowiedzUsuńPiękna kolorystyka pracy, zresztą zawsze jestem zachwycona kolorkami u Ciebie :)
Super pomysł i kolorystyka taka mega romantyczna. Podoba mi się strasznie, a jak za rok Ci się ten kalendarz znudzi to mi prześlij :)
OdpowiedzUsuń