Lubię wiosnę i lato, bo wtedy bez wyrzutów sumienia można wywalić Potworka na podwórko i dzięki temu chociaż na chwilę odzyskać spokój. Ale niestety czasami pogoda płata figielki i właśnie w taki dniu powstał poniższy scrap, miałam dosć tego paskudnego dzieciaka, wyciągnęłam brzydkie (zdaniem Potworka, bo ja uważam, że jest urocze) zdjęcie i je oscrapowałam.
Skład:
At the seaside z
Lemonade,
ILS plus odbitki stempelkowe, wycinanki motylkowe i bazgroły chimerowe.
Jeśli ktoś ma ochotę na kino, to polecam "Lincz" i "Melancholię", odradzam natomiast "Świnki" (mimo swietnego Filipa G.).
Fotka przezabawna :) A skrap super :)
OdpowiedzUsuńPotworek ma z tobą fajnie, bo robisz mu takie świetne skrapuszka. Fotka zabawna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
info-szukaj nas na facebooku-mamy tam zamknięty wątek i dyskusję o KC..
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/reqs.php?fcode=36f02f139&f=100001252161128#!/home.php?sk=group_120098168074957&id=120270341391073
nazwa-"NOWA KRAINA"