Jakiś czas temu oglądając serial (kiedyś jeden z ulubionych) pt. "Czy boisz się ciemności?" okleiłam UHKowym papierem okładki, po czym wena wyparowała. Pomysł przyszedł dopiero po odcinku pt. "Królowa studniówki", okładki wraz z wnętrzem zostały notatnikiem - pamiętnikiem, dodałam kilka wycinanek z maszynki, różyczki z WOC, motylka, naklejkę i odbitkę tego stempla Lemonade:
Dziękuję za uwagę :)
bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńale ślicznie, nostalgicznie :)
OdpowiedzUsuńCzy boisz się ciemności - jak byłam mała najbardziej przestraszył mnie odcinek z klaunami, ale jakiś rok temu też ściągnęłam sobie całą kolekcję i ogladałam, chociaż nie robił już takiego wrażenia jak kiedyś, ale i tak ;)) Pamiętnik wyszedł cudowny taki romantyczny i bardzo pasuje na zapiski z balu :) dla prawdziwej księżniczki :) super ;)
OdpowiedzUsuńChimerku kochany piękny ten pamiętniczek Ci wyszedł, dobrze, że wena wróciła bo dzięki temu możemy popatrzeć na kolejne cudo.
OdpowiedzUsuńJak zawsze boska kompozycja i dobry smaczek.
Super pamiętnik... :)
OdpowiedzUsuńuwielbialam ten serial! mnie najbardziej straszył odcinek o topielcu ;p a pamiętnik bardzo ładny, szczególnie tło.
OdpowiedzUsuń