U mnie znowu goszczą ślubne klimaty, jest prosto i romantycznie. Kartka wyszła trochę krzywo na tym zdjęciu (bo normalnie jest prosta, a przynajmniej tak mi się wydaje), ale chyba tak, jak ja jest zdołowana wczorajszą przegraną mojej tenisowej idolki.
Skład: papier z kolekcji Pink Paislee Butterfly Garden, ramka ze stempell&kartoon, kwiatki z WOC oraz wycinanki z maszynki i dziurkaczy.
Dziękuję za uwagę :*
Ja jak i Ty jestem zawiedziona :( Nawet zaczaiłam o co chodzi w tej ich punktacji, a tu takie coś!
OdpowiedzUsuńAle jak patrzę na tak cudną kartkę, od razu robi mi się o wieeele lepiej! :*
urocza i bezpretensjonalna :) możesz ją wyprostować w gimpie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna w jednym klimacie ;)
OdpowiedzUsuńświetna kartka vintage!!!
OdpowiedzUsuńcudowna jest ta karteczka :) te motylki takie urocZe, normalnie cudo!
OdpowiedzUsuńKartka świetna, lekka, romantyczna. A nad porażką Radwańskiej też rozpaczałam, ale jeszcze nie jedna wygrana przed nią :)
OdpowiedzUsuńTak to czasami z tymi zdjęciami jest. Choć przyznam szczerze, że jakoś tak tego nie widać. Karteczka boska. Piękna kolorystyka, cudna kompozycja i bijąca z niej elegancja powaliła mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńWcale nie wygląda na krzywą ;) Jest śliczna, uwielbiam ten papier :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje starociowe,mocno wytuszowane prace :) A Panna Radwańska,cóż...moim zdaniem była zbyt pewna siebie :))
OdpowiedzUsuńŁadna - w starociowym klimacie, lekkości nadają jej motylki, kwiaty szyku. Ładny papier
OdpowiedzUsuń