Poprzednio pokazałam pamiątkę, dzisiaj czas na jej koleżankę, ramkę. Całość powstała na papierze Primy- Romantique, dodałam scrapińcowy napis, który potuszowałam białym tuszem Latarni Morskiej. Dorzuciłam jeszcze zembossowane zawijasy, perełki (te wpłynie również) oraz wycinanki z dziurkaczy MS (ten i ten). Całość oczywiście mocno poszarpałam, potuszowałam distressami (Vintage Photo i Walnut Stain) i spsikałam różową mgiełką Perfect Pearls Mists (interference red), niestety na zdjęciu (robionym na bardzo szybko) widać tylko mokry papier, zamiast pięknego błysku ;)
Dziękuję za uwagę :*
piękna ramka, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńPiękna, bardzo romantyczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwy domeczek :) (mam słabość do domków ;))) Świetnie wygląda ten biały embossing.
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowa ramka, będzie piękną oprawą :)
OdpowiedzUsuńsuper!!! fajna rameczka w niestandardowym formacie :)
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia czemu, ale połączenie miłości i domku zawsze mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńPewnie milion razy to pisałam, ale jak napiszę jeszcze raz to się nic nie stanie: uwielbiam Twoje szarpania i tuszowania ♥
Chimerku kochany aleś nam tu domowe ognisko miłości zaprezentowała. Domek cudny i te detale jak zawsze mnie powalają. Uwielbiam Twoje perełki, masz do nich stanowczą rękę i wychodzą Ci równiuśkie takie jak spod szablonu hahaha ;p
OdpowiedzUsuńprześliczny domek dla miłości :)
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy tworzysz. Trzymam za siebie kciuki podczas losowania Twojego candy i jednocześnie zapraszam Ciebie na moją rozdawajke.
OdpowiedzUsuńRamka jest FANTASTYCZNA!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, jagodzianka.
jest śliczna, trochę jak taka wyjęta z innego, jakiegoś lepszego, piękniejszego, idealnego świata. aż mi się oczka świecą :))
OdpowiedzUsuń