2011-01-03

Prawie bliźniaki

Zakochałam się we wstążkach w kratkę, która bardzo kojarzy mi się z kuchennymi klimatami. Wzięło się to chyba stąd, że kiedy byłam małym dziecięciem, to mieliśmy w kuchni zasłonki w kratkę, do dzisiaj mam je przed oczami. Jest kratka, więc musi być przepiśnik, udało mi się zrobić dwa. Pierwszy powędrował (mam nadzieję, że dotarł) do Wiewióry w ramach wymiany:


Skład: papier z tej kolekcji, kupiony w CraftStore, ćwiek to niezawodny scrap.com.pl, napis ze Scrapińca potuszowany Distressem i oglucony Glossy Accents, wstążka to ta, reszta natomiast wycięta została maszynką albo dziurkaczem.

Drugi przepiśnik chodził za mną od dawna, tylko jakoś nie miałam odwagi, żeby pociąć papier, w końcu jednak się zebrałam i dokonałam cięcia, na szczęście mam jeszcze jedną sztukę:)

Skład: osławiony już papier ze scrap.com.pl, ćwiek to również scrap.com.pl, wstążkę kupiłam we wcześniej nieznanym mi sklepie- Decopas, który zresztą polecam, przesyłka dotarła błyskawicznie, a zawartość mnie zachwyciła, napis to oczywiście Lemonade, reszta to robota dziurkacza i maszynki.

Aha, moje kocisko oczywiście szybko wróciło do formy. Pozdrawiamy :)

12 komentarzy:

  1. Piękne te przepiśniki!
    W pierwszym podobają mi się przybrudzenia na brzegach, dzięki czemu przepiśnik wygląda jak wyciągnięty z babcinej szuflady :)
    Drugi fantastyczny! Dobrze, że odważyłaś się pociąć ten papier, bo wyszedł z niego świetny przepiśnik! A w papierze się zakochałam ;)
    Odnośnie kratki, to mi też się kojarzy kuchennie :D U nas w domu również wisiały zasłony w biało-czerwoną kratę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten drugi jest niesamowity !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Galaxio, dziękuję :* Pewnie ten materiał w biało-czerwoną kratę łatwo było zdobyć ;)
    Rybiooka, dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny!!! jeszcze nie dotarł ale czekam cierpliwie :) bardzo mi się podoba jego przydymienie :) buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. AAA!! ten pierwszy jest wspaniały!!! ja też taki chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oba są śliczne :)
    W moim domu też była kiedyś w kuchni zasłonka w kratkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oba fajne, ale ten drugi mnie zachwycił kompletnie. Czyżby jakiś wpływ na mój zachwyt miała niebiesko-bała kuchnia z mojego dzieciństwa. Oczywiście z zasłonkami w biało-niebieska kratkę ;D
    Ściskam i głaski dla koteczka

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne. Ta kratka faktycznie bardzo kuchenna. Szczególnie czerwono biała mi się tak kojarzy. Ten drugi przepiśnik jest jeszcze bardziej klimatyczny niż kilometry takiej wstążki, jest super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się zwłaszcza ten pierwszy! Taki ciepły jest i połączenie kropek i kratki super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oba są przepiękne i nie wiem, który miałabym wybrać... Najlepiej oba, bo przepisów i notatek robię wiele ;)
    Niebieski jest bardziej bogaty w formie. Brązowy urzeka postarzeniem...

    Pozdrawiam, Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam Twój przepiśnik na żywo u Wiewióry, super! Bardzo mi się spodobał.
    Zasłonki w kuchni w kratkę... to chyba większość z nas pamięta z dzieciństwa, co druga kuchnia kiedyś taka była. No przynajmniej ja do takich trafiałam:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne oba, choć ten pierwszy, to mój faworyt :)
    cieszę się, że tu trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń