Nagle okazało się, że to TEN styczeń, czyli egzaminy, zaliczenia itd. Część mam już za sobą, zostały mi jeszcze tylko jakieś głupotki (muszę poczekać na sesję) i w końcu będę mogła zacząć ferie. Nie mam nic nowego do pokazania, ale udało mi się odgrzebać grudniową kartkę ślubną, której jeszcze nie pokazywałam, jest całkiem prosta, ale lubię ją:
Jeśli chodzi o sprawy kinowe, polecam "Rzeź"- komedia na bardzo wysokim poziomie (w końcu to sam mistrz Polański) ze świetną obsadą, tu szczególnie muszę pochwalić panie- Jodie Foster i Kate Winslet, były doskonałe. Obejrzałabym jeszcze raz :)
Dziękuję za uwagę :*
ja też ją lubię! taka ciepła :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kartka, a z polecenia kinowego chyba skorzystam!
OdpowiedzUsuńPiękna,kwiaty świetnie pasują i komponują się
OdpowiedzUsuńz papierem:)
Super kartka ;).. Jak sama mówisz, mimo prostej kompozycji jest bardzo efektowna ;).. Kwiatki uwielbiam.... będę musiała też kiedyś skusić się na zamówienie w tym sklepie :).. No i zazdroszczę sesji.. Moja jest masakryczna..
OdpowiedzUsuńŚliczna jest, taka delikatna i klimatyczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, efektowna i jak zwykle swietnie wycieniowana :)
OdpowiedzUsuńja też ją lubię, fajnie, ze poszłaś w 'przybrudzone' kolory, a nie w typowe ślubne blade róże
OdpowiedzUsuńKartka jest po prostu piękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
a wiesz,ze ja ma ten papier i nie miałam na niego pomysłu?! a Twoja kartka wyszła super!!!!!!
OdpowiedzUsuńjest wspaniała!
OdpowiedzUsuńJest prześliczna:)
OdpowiedzUsuńŚwietna kartka :-)
OdpowiedzUsuń