Bardzo spodobało mi się najnowsze wyzwanie Scrapcafe, gdy o nim przeczytałam, oczywiście odruchowo pomyślałam o brązach, po chwili jednak przypomniało mi się, że mamy przecież białą czekoladę, którą baaardzo lubię :) A poza tym, pewna pani poprosiła mnie o kartkę ślubną, miało być czysto i biało. Z bólem rozstałam się z distressami i cieniowaniem, za to dodałam od siebie szarpania. Połączyłam przyjemne z pożytecznym i zrobiłam taką prostą kartkę, którą zgłaszam (jeśli taka interpretacja się nadaje) na wyzwanie:
Mam też kolejnego czekoladowego kandydata, tym razem już bardziej kojarzącego się z czekoladą :)
Dziękuję za uwagę :*
śliczna praca:) przy okazji zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńfajna :)
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka, pełna delikatności :) Czasem dobrze jest odejść od tego, co zwykle robimy, nie? ;)
OdpowiedzUsuńśliczna karteczka :)ta ramka z kwiatkami dodaje delikatności. też lubię białą czekoladę :P
OdpowiedzUsuńŚwietna :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu Scrapcafe :)
No pewnie Moniu, tylko czasami to boli ;)
OdpowiedzUsuńAleż piękna ta karteczka taka delikatna i ze smakiem :) - a te perełeczki takie równiutkie jakby od szablonu robione :)
OdpowiedzUsuńPorwałabym, ale niestety już poszło w świat.
Pozdrawiam serdelkowo.