Tym razem zajęłam się zdjęciem naszego wiekowego kocura Kinga. Imię i zachowanie zobowiązują, więc oprawiony został "po królewsku".
Skład: pasta modelująca, mgiełki (ta i ta), stempel z Agaterii, tekturka Anemone, wycinanki z BSa i dziurkacza, Distressy oraz ramka z masy plastycznej.
Dziękuję za uwagę :*
Genialny! :D I to zdjęcie prześwietne. :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńKocia mina - genialna ;)
Król jest tylko jeden, wiadomo i od razu widać :D Oprawa godna, brawo :)
OdpowiedzUsuńAle słodziak! Bardzo mi się podoba literka K w ramce - super pomysł!
OdpowiedzUsuńCałość oczywiście wyśmienita :)
No tak - jego mina pokazuje kto tu rządzi a kto może co najwyżej posprzątać kuwetę ;) Super praca, bardzo mi się podoba, jak wszystkie Twoje mediowe prace. :)
OdpowiedzUsuńCudo! I zdjęcie wspaniałe ;)
OdpowiedzUsuńA to Ci kociako :) uroczy! a oprawa zdjęcia fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńpiękny blejtram, a kocisko ma świetną minę. :)
OdpowiedzUsuńextra:)
OdpowiedzUsuńwspaniała królewska oprawa ;)
OdpowiedzUsuńOj, Chimerko - jest magicznie!
OdpowiedzUsuń