2011-03-31

Kochająca kartka

Gdy tylko zobaczyłam mapkę, stwierdziłam, ze muszę wziąć udział w wyzwaniu Craftmanii. Co więcej, od samego początku byłam pewna, że kartka będzie czerwona i trochę w walentynkowym klimacie. No i zrobiłam ją, a teraz biedna leży i czeka na moment, w którym moje serce mocniej zabije. Jeszcze dłuuuugo sobie poczeka...a może nie? :D Skład: papier Love&Merry z ILS, scrapińcowe serduszko zdistressowane i oglucone, kraciasty ćwiek z Craftmanii, stempelek "kocham" z ILS, do tego jeszcze wycinanki z maszynki, serwetka oraz wstążeczka.

Koniec miłości, czas na słodkości, a dokładniej w scrapkach:

2011-03-28

Jaja i te sprawy

Kocham Wielkanoc bardziej niż Boże Narodzenie, bo po pierwsze zwykle jest ciepło, świeci sobie słoneczko, a po drugie, te Święta jakoś mocniej przeżywam i za każdym razem je czuję. Niestety magia BN gdzieś zniknęła. I to tyle ze wstępu. Tydzień temu miałam bardzo twórczy weekend, powstały wielkanocne kartki, pierwsze i ostatnie w tym roku niestety, na więcej nie będę miała czasu, bo kolejna wizyta w domu wypada dopiero właśnie na Święta.

Retro jajko powstało z papieru, który sama sobie zrobiłam, do tego wstążka, kwiatek, wycinanki z maszynki i dziurkacza oraz brązowy ćwiek ze scrap.com.pl.


Jajko zielone to Herbaciany Ogród z ILS, plus koronka i jak poprzednio, kwiatki oraz wycinanki.

Znów zielono, tym razem dzięki papierom Lemonade- Vineyard 03 i Vineyard 07 (kocham te papiery!!), do tego również lemonadowy stempelek z napisem oraz cudna primowa dziewczynka, gdyby ktoś nie zauważył, to jest też zielona wstążka.


Żeby było klamrowo, to zakończę kartką w brązach czy tam kremach. Tutaj główną rolę pełnią dwa papiery, pierwszy, wytłoczony BSem, drugi to Nadziewana Czekolada ze Scrappasji, do tego primowe dziewczę oraz wstążka w kratkę.

Dziękuję za uwagę :)

2011-03-26

Anielsko i diabelsko

Ostatnio dużo rzeczy się u mnie miesza, ludziki z potworami, smutki ze słodyczami, więc i dzisiaj nie może być inaczej. Tym razem zmiksowałam klimaty anielskie z diabelskimi, i to w stosunku 1:2. Pierwszy diabeł dostał skrzydeł, więc zgłosiłam go na anielski konkurs GP.



Drugi diabeł to moje dziecię, którym dawno się nie chwaliłam. Urósł sporo, nabrał masy, mój tato nawet stwierdził, że Selma chyba przyjmuje jakieś sterydy. Dla porównania, pierwsze zdjęcie z października, drugie z lutego:


2011-03-24

Ludzikowo i potworkowo

Był taki czas, że Potworek mógł awansować na ludzika. Nastąpił jednak bunt maszyn i kiedy wracając z przedszkola Potworek dowiedział się, że mamy jeszcze nie ma w domu, postanowił mi wyrządzić straszną krzywdę. Popchnął drzwi, które zatrzymały się na moim biednym łokciu. Skończyło się tylko na krwiaku i kliku rzewnych łzach. Przed tym przykrym zdarzeniem zdążył powstać lift przepięknego scrapa Anai, więc wtedy jeszcze Potworek przez chwilę był Ludzikiem, którym oczywiście teraz już nie jest. Ale przynajmniej scrapa mogę zgłosić na wyzwanie :)


Skład: papiery to: Creamy Morning z ILS i niestety NN (kupiony na początku scrapowej przygody), stempel oraz fioletowe kwiatki to Lemonade, do tego wycinanki z dziurkaczy i maszynki, ćwiek, no i nieśmiertelne turkusowe różyczki.

2011-03-22

Sweet czy słit?

Zdecydowanie słit! Po troszkę ciemniejszych nastrojach przyszedł czas na słit klimaty. Powstał kolejny, w mojej karierze, przepiśnik. Do jego zrobienia zainspirowały mnie słodkie papiery Papermanii oraz scrapińcowe wyzwanie, na które zresztą notes zgłaszam :)

Skład: papier Cupcake Papermanii ze Scrap Pasji plus Romanca z ILS, napis oczywiście ze scrapińca, do teo wstążka oraz wycinanki z dziurkaczy.

Dziękuję za uwagę:)

2011-03-21

"Czasem chcę ci powiedzieć..."

Kiedy najlepiej mi się tworzy? A no właśnie wtedy, kiedy jest mi źle i cierpię niczym Werter. Tym razem do zrobienia scrapa zainspirowały mnie cztery rzeczy: wspomniany zły nastrój, zdjęcie, piosenka, która ostatnio wypływa z moch głośników oraz strychowe wyzwanie, zgłaszam mojego scrapa, bo też kocham motyw drzewa. Powstał pasiasty stwór:


Wymagane drzewko:
Skład: papier Vineyard z Lemonade, do tego drzewiasty stempelek, dziurkaczowe motyle oraz szablon.

2011-03-12

Tekściarskie cukierki i skrzydlata kartka

Czasami, gdy siedzę w swojej skośnej pracowni i nie mam pomysłów pt. "co zrobić", to zasiadam przy maszynce i dziurkaczach i jak zaklęta wycinam. Takim oto sposobem, stałam się właścicelką kilku zestawów, w stylu jak poniżej:



Uwaga, uwaga, szukam osób, które się odpowiednio nimi zajmą, w związku z tym ogłaszam fabryczne candy II. Żeby nie było tak łatwo i żebym też miała jakiś pożytek z tej zabawy, to wpadłam na taki genialny pomysł. Każda z osób, które wezmą udział w moim candy, musi mi podać lub wskazać (np. "Hamlet", akt 2., scena 1.) jakiś ciekawy tekst, może to być wiersz, proza itp. I tak: pierwszy zestaw (kremowy) powędruje do ludzika, który wskazał moim zdaniem najciekawszy fragment, natomiast o tym, do kogo powędruje zestaw drugi (szary), zadecyduje los. Ogólne zasady:
1. Komentarz pod postem do 22.04.
2. Jeśli ktoś jest szczęśliwym posiadaczem bloga, to może na nim wspomnieć o zabawie.
3. 23.04. zapraszam po wyniki.
Na koniec jeszcze, żeby nie było tak pusto, wrzucam skrzydlatą karteczkę, którą zgłaszam na lemonadowe wyzwanie.

Skład: papier nie pamiętam już skąd, stempel motyl ze scrap.com.peelu, stempel "Młodej Parze" z Lemonade, różyczki i perełki z szafki oraz wycinanki.

2011-03-09

Się zielono zrobiło

Zostałam poposzona o zrobienie dwóch albumów na zdjęcia ze ślubu, a właściwie ze ślubów. Pierwszy, zielony z niebieskimi dodatkami powstał bardzo szybko, drugi leży i głośno kwiczy. Sam album miał być prosty, bo oczywiście jego główną ozdobą będą piękni i uśmiechnięci Państwo Młodzi. Buźka i zadek prezentują się następująco:

Skład: papier ze scrap.com.peelu plus ILS, ramka ze scrapińca, zdristressowana i zglucona, no i oczywiście różne kwiatki i wycinanki z maszynki.

Środek, starałam się, żeby sąsiadujące ze sobą strony miały jakiś wspólny element:

Skład: papiery ze scrap.com.peelu i ILS, stemple to głównie Lemonade, napisy i serce ze scrapińca, tak jak przy okładce, kwiatki, wycinanki i inne majonezy.

Dziękuję za uwagę :*

2011-03-05

Wnętrzarstwo

Lubię sobie grzebać we wnętrzu, a tak właściwie to jestem uzależniona od myślenia o wszystkim, w każdym miejscu i czasie. A jeśli jeszcze jest to myślenie przy muzyce, to już całkiem odpływam, tak jak np. w tym momencie:) Na forum Scrappassion bossanova wystartowała z nową edycją Book Of Me, tym razem inspiracją ma być właśnie muzyka. Jeszcze mała dygresja, forumowy blog wrócił do życia, zapraszam! Wracam do BOM. Najpierw nie miałam weny, ale w końcu się zmusiłam i skleiłam okładkę. Album ten ma być tym, co siedzi w mojej głowie, a każda strona będzie powstawała dzięki nurkowaniu do wnętrza. W związku z tym zatopiłam się w morskich głębinach i powstała wodna okładka:

Listki najpierw były białe, ale w czasie bezsennej nocy pomyślałam, że skoro to mają być wodorosty, to muszą być zielone, dlatego rankiem chwyciłam pędzel oraz distressa i wszystko przemalowałam, uchował się jedynie biały ptak, umownie zwany mewą.


Skład: papier Primy ze ScrapArtu, ramka (oglucona Cracle Accents oraz zdistressowana) ze Scrapińca, różniste kwiatki oraz maszynkowe wycinanki.


Dziękuję za uwagę :*