2013-02-06

Pomarańczowy - dzień trzeci

Pomarańczowy - moje pierwsze skojarzenie to sok, dopiero gdy spojrzałam w bok, zauważyłam, że mam przecież piękną, pomarańczową sofę, która na co dzień jest jednym z łóżek mojego kota:


A teraz idę dokończyć pakowanie i uciekamy z kocurkiem na pociąg do domu :)

Dziękuję za uwagę :*

6 komentarzy:

  1. U mnie też sofa pomarańczowa :) choć teraz przed dzieciakami narzutą zasłaniania, jeszcze kiedyś swoja pomarańczową świetność pokaże :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcia ma klimat! i to nie byle jaki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. dorysowałam Twojej sofie górę z ozdobnym rzeźbieniem, bo taką ją widzę w tej atmosferze

    OdpowiedzUsuń