2011-03-24

Ludzikowo i potworkowo

Był taki czas, że Potworek mógł awansować na ludzika. Nastąpił jednak bunt maszyn i kiedy wracając z przedszkola Potworek dowiedział się, że mamy jeszcze nie ma w domu, postanowił mi wyrządzić straszną krzywdę. Popchnął drzwi, które zatrzymały się na moim biednym łokciu. Skończyło się tylko na krwiaku i kliku rzewnych łzach. Przed tym przykrym zdarzeniem zdążył powstać lift przepięknego scrapa Anai, więc wtedy jeszcze Potworek przez chwilę był Ludzikiem, którym oczywiście teraz już nie jest. Ale przynajmniej scrapa mogę zgłosić na wyzwanie :)


Skład: papiery to: Creamy Morning z ILS i niestety NN (kupiony na początku scrapowej przygody), stempel oraz fioletowe kwiatki to Lemonade, do tego wycinanki z dziurkaczy i maszynki, ćwiek, no i nieśmiertelne turkusowe różyczki.

4 komentarze: