Wracam po krótkiej przerwie. Mam nadzieję, że teraz częściej będę się pojawiać na blogu.
Nie przepadam za komunijnymi klimatami, ale czasem nie wypada odmówić, a szczególnie jeśli chodzi o samego siebie ;) W tym sezonie udało mi się stworzyć dwie kartki na tzw. użytek własny:
Pierwsza poleciała do synka pani, z którą mam przyjemność pracować:
A druga do córeczki znajomych moich rodziców:
Skład: papiery - NN i Galeria Papieru, agateriowe stemple (ten i ten), kwiatki, Distressy oraz wycinanki z BSa.
Dziękuję za uwagę :*
Piękne te Twoje kartki komunijne, są naznaczone Twoim stylem,który bardzo podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje kartki komunijne, są naznaczone Twoim stylem,który bardzo podziwiam:)
OdpowiedzUsuńObie ślicznie wyszły!!!
OdpowiedzUsuńPiękne i delikatne, ale jednocześnie z charakterem. Cudownie wyeksponowane stemple. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne są obie, idealnie pasują do okazji mimo, że odeszłaś od standardowych kolorów - a efekt jest czarujący! :)
OdpowiedzUsuńO, w końcu widzę kartki komunijne w innych kolorach niż wiecznie obecny biały/szary/beżowy :) Pięknie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ich nietypowa kolorystyka-ślicznie : )
OdpowiedzUsuńrewelacyjne :) i jakie oryginalne :) na pewno będą się wyróżniały ;D
OdpowiedzUsuńPiękne, bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne. :) Uwielbiam tą ich nieszablonowość. :)
OdpowiedzUsuńBardzo po Twojemu i jak zawsze świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń