2013-12-26

Z piwnicy na salony

Tym razem w Scrapgangu postanowiłymy się pobawić w alterowanie. Długo się zastanawiałam, co by tutaj przerobić, aż w końcu znalazłam słoik, który wpadł mi w oko.
 Tak wyglądał, gdy go przyniosłam z piwnicy:  

 

A tak, gdy trafił na salony:


Tutaj natomiast robi to, co teraz potrafi najlepiej - świeci:


Skład: koronki, wstążka, taśma samoprzylepna, perełka oraz wycinanki z maszynki.

Dziękuję za uwagę :*

9 komentarzy:

  1. Śliczny świecznik. Uwielbiam nadawanie starym przedmiotom nowego życia i nowego przeznaczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny klimacik sobie wyczarowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście - salonowy :) Pięknie wyszło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ się słoikowi wdzianko trafiło :) - iście salonowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słoikowi zdecydowanie wyszło na dobre, że trafił w Twoje zdolne rączki. Teraz zacznie się jego nowe życie na salonach. :)))

    OdpowiedzUsuń