Jakoś niespecjalnie przepadam za komunijnymi czy chrzcielnymi klimatami, po pierwsze, łatwo przesadzić, a po drugie, niektórzy ludzie mają jakieś swoje określone schematy i wyjście poza nie, to "grzech śmiertelny". Na szczęście po raz kolejny miałam tzw. wolną rękę i zrobiłam po swojemu. Powstały dwie, bardzo proste pamiątki:
Pierwsza powstała z okazji chrztu, moja koleżanka wręczy ją swojemu chrześniakowi, a właściwie jego rodzicom. Na okładce papiery ILS, stempel stempell&kartoon (kupiłam do dawno temu na Allegro, jeszcze wtedy nie było tego sklepu ;)), kwiatki z WOC (te oraz te) oraz wycinanki z maszynki:
Bazę wycięłam tym wykrojnikiem, okleiłam papierami ILS, dodałam motylka, odbitkę stempla Primy:
Całość związałam koronką, dodałam również zawieszkę z WOC:
Druga pamiątka powstała z okazji przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej przez pewnego chłopca. Okładka (jak i cała reszta) powstała z papierów ILS oraz UHK Gallery, dodałam również kwiatki z WOC (te i te)
Miejsce na życzenia oraz data:
Całość również związałam koronką, a zamiast serduszka pojawił się klucz:
Dziękuję za uwagę!! :*
Super wyszło, podoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńŚwietne i niebanalne przede wszystkim. Wyjście poza schematy naprawdę dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie mieć wolną rękę w kwestii prac :) Wykorzystałaś to rewelacyjnie :) Pamiątka nietuzinkowa i pomysłowa!
OdpowiedzUsuńOh prawdziwe cuda! Super, że takie nie przewidywalne i w kolorach i w motywach które się pojawiają ( czy też nie pojawiają :) ) Super!
OdpowiedzUsuńPiękne pamiątki!:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie oba Ci wyszły, kolory kapitalne i to postarzanie jak zwykle rewelka.
OdpowiedzUsuńPiękne wyszły niebanalne :-)
OdpowiedzUsuńŚliiiczne!
OdpowiedzUsuń